Pracownik fabryki broni złodziejem
Mieszkańcowi wsi Marjanki, gm. Stromiec, pow. radomskiego, Stanisławowi Malczewskiemu, policja skonfiskowała rewolwer i 10 sztuk naboi, które jak się okazało kupił od pracownika fabryki broni Władysława Durano (ul. Złota 44).
Stwierdzono, że Durano rewolwer ten skradł w fabryce broni. Niesumiennego pracownika przekazano władzom sądowym.
Ziemia Radomska nr 18, 22 stycznia 1933
Dorobiła się na sutenerstwie majątku
Do prokuratury radomskiej wpłynęło od policji dochodzenie, przeciwko niejakiej Marjen Rutman, zam. w Radomiu przy ul. Czachowskiego 42 – oskarżonej o zawodowe uprawianie sutenerstwa. Stwierdzono, że Rutman zajmowała się tym „fachem” od kilku lat i dorobiła się majątku w postaci domu.
Ziemia Radomska nr 18, 22 stycznia 1933
RADOM - WARSZAWA
Plany budowy na sezon 1934 rok
Według najnowszych informacyj, jakie zdołaliśmy uzyskać prace przy budowie linji Radom-Warszawa potoczą się w przyszłym sezonie w przyśpieszonem tempie.
Ministerstwo Komunikacji postanowiło przyśpieszyć termin ukończenia prac przy budowie linji, tak, by już jesienią bieżącego roku zostało oddane do użytku.
(…) Prace przy budowie linji Radom-Warszawa rozpoczną się wczesną wiosną, najprawdopodobniej już w marcu, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne, które mają, jak wiadomo, decydujący wpływ na przebieg robót ziemnych.
Program budowlany przyszłego sezonu przewiduje dokończenie robót ziemnych, których w roku ubiegłym wykonano około 50 proc., budowę wszystkich mostów na linji, między niemi około 200-metrowego mostu na Pilicy, budowę budynków kilku najpierwszych stacji, więc: Bartodzieje, Warka, Piaseczno, budowę linji telegraficznej i telefonicznej i. t. p.
Ziemia Radomska nr 19, 24 stycznia 1934
O szafki dla listów w bramach domów
Otóż czy nie jest już czas w 83 tys. Radomiu – kulturalnem i uprzemysłowionem mieście, żeby w bramach były szafki dla korespondencji – jak to jest w kulturalnych większych miastach. Koszt dla właścicieli kamienic nie znaczny, a korzyści będzie dużo, gdyż to oszczędzi łażenia po setkach pięter co dzień listonoszom i każdy na pewno otrzyma swą korespondencję w porę.
Należałoby, aby miarodajne czynniki wejrzały w tę konieczność i zarządziły ustawienie szafek w bramkach wszystkich domów 2 piętrowych i wyższych.
Tego wymaga dziś życie i wzgląd na biednych listonoszów, którzy serce tak rychło zużywają przez schody. Przy okazji zwracamy też uwagę, że w Radomiu nawet na głównych ulicach brak szyldów przy bramach ze wskazaniem komisarjatu, Nr. domu i właściciela, jak to jest wszędzie, obowiązujące i przepisowe.
To też by nadało wygląd uporządkowany i jednostajny, podniosłoby wygląd ulicy i byłoby ułatwieniem dla publiczności.
Na całej Żeromskiego ulicy widzimy tylko jeden taki przepisowy szyld niedawno przybity przy Nr. 58 – niechby to służyło wzorem dla innych.
Ziemia Radomska nr 11, 13 stycznia 1935
Kradzież w księgarni
p. Lipińskiego
Znana firma księgarska i biuro dzienników p. Lipińskiego padły onegdaj ofiarą niewykrytych do tej pory złodziei, którzy w nocy wtargnęli do sklepu przy ulicy Żeromskiego 31 i skradli parę talij kart do bridge'a (signum temporis) – wieczne pióra i znaczki pocztowe na ogólną sumę 547 złotych.
Jest to drugi w stosunkowo krótkim czasie wypadek okradzenia sklepu z materjałami piśmiennemi – pierwszy bowiem zdarzył zdarzył się przed paru tygodniami w sklepie A. Tenenbauma.
Ziemia Radomska nr 21, 25 stycznia 1935