Pożar
W mieszkaniu Antoniny Popis, we wsi Czarnocin gm. Radzanów – wybuchł pożar, w wyniku którego spłonął dach na domu miesz. Pożar powstał na skutek wadliwej budowy komina. Poszkodowana oblicza straty na sumę około 400.
Ziemia Radomska nr 50, 2 marca 1932
Kradzież
Antoni Furgo zam. przy ul. Bekermana 24 zawiadomił, że dnia 23 bm. około godz. 12 na placu Jagiellońskim z jatki, niejaka Kiełbasa Józefa, zam. przy ul. 1 Maja 89 skradła 1 kg. mięsa wieprzowego.
Sprzawczynię kradzieży zatrzymano, mięso odebrano i oddano poszkodowanemu.
Ziemia Radomska nr 47, 26 lutego 1933
Przeczucia wiosenne. Od dwóch dni mamy piękną, wiosenną pogodę, wróżącą wczesną wiosnę. To też ub. niedziela była pierwszym dniem na schyłku obecnego okresu zimowego, który wywabił tłumy publiczności na ulice. W powietrzu czuć było jakby pierwsze powiewy wiosenne. Z śniegu, jaki przed kilku dniami spadł w Radomiu, pozostało zwłaszcza na niektórych ulicach i na przedmieściach – błoto.
Ale będąc raczej optymistami, wierzymy, że zniknie ono wkrótce wysuszone wiatrem lub słońcem.
Ziemia Radomska nr 47. 27 lutego 1934
Budowa „Domu Katolickiego”
„Podaję do wiadomości, że zbiórka uliczna w dniu 2 b. m. na cel budowy „Domu Katolickiego” przy parafji św. Jana w Radomiu dała 130 zł. 62 gr. dochodu. Rozchód 8 zł. 50 gr. zatem czysty dochód równa się sumie 122 zł. 12 gr. Wszystkim ofiarodawcom składa serdeczne podziękowanie.
Proboszcz parafji św. Jana w Radomiu”
Ziemia Radomska nr 49, 1 marca 1934
Brak lokali sklepowych. W ostatnich czasach zauważono na terenie Radomia charakterystyczny objaw. Poszukiwane są mianowicie lokale sklepowe. Podczas gdy jeszcze przed rokiem stała znaczna ilość tych lokali pustkami, o tyle dziś są one wszystkie zajęte. Wogóle liczba sklepów do wynajęcia jest dziś minimalna, a te, które stoją pustkami, podskoczyły w cenie.
Ziemia Radomska nr 50, 2 marca 1934
Skarb zakopany
w studni fabryki
„Kohna”
Ujęcie sprawców włamania
na Glinicach
Duże wrażenie w Radomiu wywołała zuchwała kradzież z włamaniem w nocy z 5 na 6 bm. w kościele na Glinicach.
Łupem świętokradców, którzy nie ważyli się rozbić dłutem konsekrowanego tabernakulum padły wówczas 3 kielichy złote oraz pozłacana puszka, z której komunikanty rozsypali na ziemię.
Wśród zrabowanych kielichów znajdował się jeden bezcennej wprost wartości starożytny kielich bizantyjski, o subtelnej rzeźbie, opatrzony rytemi w złocie napisami cyrylicą.
Urząd śledczy, który wszczął energiczne śledztwo rychło wpadł na trop przestępców.
Ci, wobec rozgłosu sprawy nie mogli spieniężyć zrabowanych przedmiotów.
Zakopali więc je w nieużywanej studni na terenie fabryki giętych mebli „Johann Kohn”.
Sami zaś, czując, że ziemia pali się im pod nogami uciekli do Warszawy.
Policja jednak nie straciła śladu opryszków.
Ustaliwszy ich adresy aresztowała świętokradców w ich melinie warszawskiej.
Łup został odnaleziony i wręczony zostanie proboszczowi.
Nazwiska świętokradców, mieszkańców Glinic brzmią: Jan Węgrzycki i Henryk Hertz.
Czeka ich surowa kara.
Ziemia Radomska nr 41, 19 lutego 1935
Nowa firma garbarska
w Radomiu
W dniu 16 bm. została uruchomiona fabryka garbarska p. f. „Ideał” Haima Zammera przy ulicy Saskiej Nr. 6, która powstała na miejsce zlikwidowanej fabryki garbarskiej „Meta” Józefa Djamenta.
Nowo uruchomiona fabryka narazie zatrudnia 8 ludzi i 2 siły techniczne. Przewidywane jest w niedługim czasie zatrudnienie większej ilości robotników.
Ziemia Radomska nr 45, 23 lutego 1935