https://www.cozadzien.pl/zdjecia/stadion-radomiaka-proba-oswietlenia-zdjecia/93394
We wtorkowy (18 lipca) wieczór firma Ada-Light na stadionie przy ul. Struga 63 przeprowadziła próbę oświetlenia. Został też dokonany pomiar natężenia światła na całej powierzchni boiska. - Była badana intensywność światła, jego równomierność, tak aby można było sporządzić protokół, który jest podstawą dla PZPN-u i telewizji, aby na tym stadionie rozgrywać mecze piłkarskie - wyjaśnia Rafał Górski, dyrektor ds. inwestycji MOSiR.
Obiekt przy ul. Struga 63 obecnie czeka na wydanie pozwolenia na użytkowanie. Wszystkie wymagane dokumenty zostały już złożone. Stosowny dokument wyda Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. - Są odbiory sanepidu i straży pożarnej, a to jest najważniejsze. Kiedy będziemy mieć pozwolenie na użytkowanie, to wtedy będziemy mówić o tym, że ten obiekt jest gotowy - zaznacza Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.
- Obiekt robi wrażenie. Długo na niego czekaliśmy, ale ten powrót na Struga 63 przy wypełnionych trybunach będzie naprawdę efektowny. To jest dobrej klasy obiekt na ekstraklasę. Oczywiście wierzę, że te trybuny za bramkami kiedyś powstaną. Dzisiaj wyzwaniem jest to, żeby powstał sektor dla kibiców gości. To, co dziś już widzimy to jest naprawdę fajny kompaktowy, funkcjonalny obiekt, którego nie będziemy się wstydzić - dodaje Tyczyński.
W dalszym ciągu trwają prace przygotowawcze do wybudowania sektora dla gości za bramką od strony ul. Jordana. Według deklaracji, miałby on być gotowy na domowy mecz z ŁKS-em Łódź (7-8 października). - Sektor gości jest tak naprawdę gotowy w narożniku trybuny północnej. Natomiast na wniosek Radomiaka ma być przeniesiony za bramkę. Klub deklarował, że weźmie udział w budowie tego sektora, więc teraz duża rola prezesa Janduły i prezesa Stempniewskiego, aby ustalić na czym ta pomoc klubu ma polegać. Pamiętajmy, że to rzeczywiście uwolni prawie tysiąc dodatkowych miejsc dla kibiców gospodarzy, więc ma to też niebagatelne znaczenie sprzedażowe - wyjaśnia Mateusz Tyczyński. Sektor gości, który ma stanąć za bramką ma kosztować około miliona złotych.
Niewykluczone, że w przyszłości na stadionie będą odbywały się też inne imprezy niż tylko mecze PKO Ekstraklasy. - Przetestujemy przez kilka pierwszych miesięcy, jak obiekt działa jako stadion piłkarski. Jeśli wszystko będzie w porządku, to na pewno będziemy szukali możliwości skomercjalizowania go w inny sposób - mówi wiceprezydent Radomia.
Na stadionie trwają jeszcze prace porządkowe. Rozpoczął się tez montaż systemu oznakowania stadionu. Stoją już bramki oraz zamontowane zostały piłkochwyty. Wkrótce ustawione zostaną ławki rezerwowych i będą malowane linie na boisku, a w miejscu sektora buforowego zamontowane będą krzesełka.
Przypomnijmy, że Radomiak Radom z Cracovią przy Struga 63 ma zagrać 5 sierpnia o godz. 20.
